Rada Kręgu

Beron Heavyhand · Gość

Do sali wchodzi masywny krasnolud w pełnej zbroi płytowej i rogatym hełmie. Dzierży duży młot bojowy i ogromną okrągłą tarczę, wielkości pawęży. Razem z nim, wszedł drugi, niski jegomość, w równie ciężkiej czarnej, naszpicowanej kolcami zbroi i rogatym hełmie. Do pasa miał przypięty ostry topór.
- Witajcie! - Krasnolud i jego towarzysz pokłonili się zamiatając brodami o podłogę. - Jam jest Beron Heavyhand, a to - pokazał, wskazując na drugiego krasnoluda - to jest mój brat. Vlyn Heavyhand. Jest duergarem. No cóż... przejdę od razu do tematu. Przyszliśmy w sprawie zawarcia paktu o nieagresji, bądź nawet sojuszu. Mamy wspólnych sojuszników, i głupio byłoby walczyć między sobą. Musielibyśmy w tedy stawiać ich w krępujących sytuacjach, a tego, jako wierny sojusznik i krasnolud, wolę unikać. - Beron wyciągnął manierkę z północnym miodem pitnym i pociągnął głębokiego łyka. Następnie podał naczynie przyszywanemu bratu i dodał. - Jakie jest wasze słowo?

Elynor

*Elf spokojnie przyglądał się krasnoludom. Wysłuchał ich orędzia po czym ozwał się w ten sposób.* Mości krasnoludzie. Mądrze prawicie. Sojusznicy naszych sojuszników powinni żyć w zgodzie. Mogę Cię zapewnić iż nie planujemy żadnych działań zbrojnych w Waszym kierunku. *Zamilkł na moment.* Co do sprawy sojuszy... *Popatrzył przez okno i wzrok swój przeniósł na powrót na przybyszy.* Omówię to z radą i przybędę osobiście przekazać decyzję. Sądzę jednak, że będzie pozytywna.

Beron Heavyhand · Gość

Beron razem z Vlynem, jak na zawołanie ukłonili się jeszcze raz. Krasnoludy, pomimo, że są postrzegane za nieokrzesanych osobników, którzy lubują się w mocnym piwie i oddają cześć przodkom, mają swój kodeks honorowo-moralny, którego przestrzegają tak mocno, ze nawet drowi, zaklęty miecz, go nie zniszczy, a ich słowo jest warte więcej, niż jakiś głupi papier, który się nazywa umową.
- Cóż... dziękujemy Ci za gościnność szlachetny elfie. Na odpowiedź będziemy czekać cierpliwie. Do zobaczenia! - Krasnoludy pokłoniły się trzeci raz tego dnia i wyszły nie robiąc większego hałasu skrzypiącymi zbrojami.

Pyjak · Wysłany: Nie 10:06, 02 Mar 2008 Temat postu:

*Do sali wszedł krasnolud ale ten nie zbyt dobrze wyposażony, ledwie kawałki zbroi z targu posiadał* Powitać Panów, przechodząc obok usłyszałem rozmowę, chciałem się wypowiedzieć. Dobry pomysł według mnie ZSF i AFH to nasi i wasi sprzymierzeńcy jestem za.

Beron Heavyhand · Gość

- Dziękuję, za uznanie. - Beron uśmiechnął się na widok drugiego krasnoluda...