Arcanis
******
Dołączył: 26 Sty 2008
Posty: 198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:48, 25 Mar 2008 Temat postu: Arcanis |
|
|
Imię: Arcanis
Rasa: Półelf
Klasa: Łotrzyk
Ubiór:
Przywdziany w szarą zbroję skórzaną, nie ograniczającą ruchu, ale też
dającą dośc przeciętną ochronę. Na rękach mocne, skórzane rękawice,
a na nogach wysokie lecz lekkie buty. Pod zbroją nosi ciemnozielony
kaftan i całą reszte typu spodnie tegoż samego koloru etc. Okrywa się
dwustronnym płaszczem (ciemna zieleń i czerń) z kapturem, posiada na
sobie też srebrno-czarny pas przy którym trzyma różne ciekawe rzeczy
wymienione później.
Ekwipunek:
W pasie ma małe skrytki na dwa rodzaje trucizn (jednorazowe zaopatrzenie
starcza na jakieś dwukrotne pełne zatrucie broni, na każdą z nich). Do
tego z tyłu pasa przypiętą ma.. garotę, cichą i praktyczną (nie ma możliwości
zerwania na szyi, jedyny sposób to okazanie się >znacznie< silniejszym od
samego łotrzyka, czyli wszelkie większe potwory itp odpadają). I standard
w postaci wytrycha i kilku małych przydatnych narzędzi. Posiada fajkę z
którą się nigdy nie rozstaje, a którą często nabija swoim sporym zapasem
ziela.
Broń:
Czysta tradycja: mała kusza na ramieniu, krótki miecz przy pasie, 2 sztylety
w nogawkach (zwarcie) oraz przypięte do przedramion po 2 strzałki do rzucania.
Zapas 20 bełtów.
Magia:
Preferuję mordowanie użytkowników magii, niż jej używanie. Brak. Jedyną
ciekawostką jest owa fajka i ziele które posiada, działanie? Po wypaleniu
odpowiedniej ilości powoduje wyostrzenie zmysłu słuchu, przydatne przy
nasłuchiwaniu, lecz ryzykowne, gdyż wiele z słyszanych odgłosów to po
prostu "przysłyszenia", "inne widzenie" czyli zaburzenia zdolności infrawizji
(raz bardziej raz mniej, losowo i naprzemiennie). Po zakończeniu działania
częściowe "oczyszczenie" umysłu, czyli osłabienie ewentualnych efektów
negatywnych na palącego oddziałujących, możliwe dziury w pamięci.
Inne uwagi:
Działanie trucizn: pierwsza rozluźniająca mięsień (niezdolność do skutecznej
walki ciężką bronią, szybkiego biegania przy dostaniu np. w udo itp), druga
działa iście "zamulająco", czyli obiekt (westchnień moich sztyletów) staje
się senny, ma problemy z koncetracją i percepcją.
O czymś zapomniałem?
Nawet jeśli nie będę na pierwszej sesji to może spotkacie mnie podczas
którejś z podróży
Ale sie naedytowałem
Ostatnio zmieniony przez Arcanis dnia Wto 15:16, 25 Mar 2008, w całości zmieniany 9 razy
|
|